
24 grudnia, 4 dni po zakazaniu afgańskim kobietom studiowania na uniwersytetach, rząd talibów wprowadził kolejne ograniczenie: zakazał kobietom pracy w organizacjach międzynarodowych. Jak stwierdzili kilka dni później eksperci ONZ, zakaz jest ostatnią kroplą w morzu innych ingerencji talibów w działanie organizacji niosących pomoc humanitarną:
Zakaz zatrudniania kobiet to ostatnia kropla i wymagana jest zjednoczona reakcja. Wyrażamy naszą pełną solidarność i wsparcie z tymi agencjami humanitarnymi, które odmówiły pracy w ramach tego bezlitosnego zakazu, który ma na celu zepchnięcie kobiet i dziewcząt w Afganistanie w zapomnienie.[1]
Słowom tym towarzyszyło jednoznaczne potępienie tej decyzji i wezwanie do jej zniesienia. Z kolei sekretarz stanu USA Antony Blinken, odnosząc się w swojej wypowiedzi do zakazu, stwierdził, że zakłóci on niezbędną i ratującą życie pomoc oraz że
Kobiety odgrywają kluczową rolę w operacjach humanitarnych na całym świecie. Ta decyzja może być katastrofalna dla narodu afgańskiego[2].
Jako wyjaśnienie zakazu talibowie podają łamanie prawa szariatu przez niewłaściwy ubiór i nienoszenie hidżabu, których miały dopuszczać się pracownice organizacji pozarządowych. W opublikowanym w ostatnich dniach (23.02.2023) przez International Crisis Group raporcie czytamy z kolei, że kontrowersyjna decyzja jest owocem przekonań, poglądów ideologicznych przywódcy talibów, Hibatullah Akhundzada. Zarazem, jak szereg innych zakazów, miała stanowić potwierdzenie jego kraju. Prowadzi to organizację do wniosku, że przyczyny te są niezależne od międzynarodowej opinii i działań, a tym samym nie zmienią się pod wpływem zaniechania pomocy[3].
Podczas posiedzenia Stałego Komitetu Międzyagencyjnego, które miało miejsce 27 grudnia, część z obradujących członków naciskała na pełne wstrzymanie pomocy, dopóki talibowie nie cofną zakazu, podczas gdy inni wezwali pracowników organizacji humanitarnych do pozostania w pracy ze względu na katastrofalne skutki, które mógłby wywołać brak pomocy. Jak podsumowują sytuację twórcy raportu:
pracownicy organizacji humanitarnych wiedzieli, że zakaz talibów zaszkodzi afgańskim kobietom i dzieciom, ale obawiali się również, że wstrzymywanie pomocy w proteście może być niemoralne, śmiertelne i daremne – ponieważ może nie przekonać upartego reżimu do rewizji swojej polityki[4].
Dla części organizacji wstrzymanie pomocy nie było jednak tylko kwestią dylematów moralnych, lecz braków w personelu.
Czy Afganistan poradzi sobie bez pomocy?
W swoim raporcie International Crisis Group apeluje o niewycofywanie się z pomocy, ze względu na katastrofalne przyszłe skutki tego posunięcia i fakt, że nie dotknie ono samego reżimu, ale jego ofiar. Jako zalecane formy pomocy podaje: finansowanie apeli humanitarnych, wspieranie dostarczania pomocy przy jednoczesnej świadomości, że jej wstrzymanie może być konieczne, koncentracja na długoterminowych zmianach społecznych, zajęcie się przyczynami katastrofy[5].
W ten sposób organizacja zwraca uwagę, że należy przenieść ciężar z represji, które mają zmusić talibów do zmiany swojej polityki, lecz w rzeczywistości dotykają głównie ofiary reżimu, na rozwiązywanie podstawowych problemów, wprowadzanie długoterminowych zmian. Takie działania miałyby również osłabić antyzachodnią retorykę talibów i wzmocnić opór społeczny.
Z drugiej strony International Cirsis Group wskazuje, że nie tylko talibowie są odpowiedzialni za obecny kryzys:
Wina za tę rzeczywistość spada wprost na barki talibów. Mimo to zachodnie rządy ponoszą pewną odpowiedzialność za kryzys: infrastruktura kraju pozostaje zniszczona przez dziesięciolecia wojny, w której uczestniczyły; uprawy rolników zawodzą częściowo z powodu zmian klimatycznych nieproporcjonalnie generowanych przez Zachód; a niektóre dysfunkcje afgańskiej gospodarki wynikają z izolacji Zachodu i konfiskaty afgańskich aktywów państwowych zdeponowanych za granicą[6].
Konsekwencje tego stanu ponoszą z kolei głównie kobiety, mniejszości i uboga część społeczeństwa.
Jak zwraca uwagę UNOCHA, upadek poprzedniego rządu spowodował zawieszenie bezpośredniej międzynarodowej pomocy rozwojowej, która wcześniej stanowiła 75% wydatków publicznych. W jej ramy wpisywało się także utrzymanie systemu opieki zdrowotnej. W poprzednich latach zapotrzebowanie na pomoc wynikało głównie z toczących się konfliktów zbrojnych. Obecnie czynniki napędzające potrzeby humanitarne są bardziej wielowymiarowe. Obok wciąż istniejących skutków konfliktu są to: susza, zmiana klimatu, zagrożenia ochrony, zwłaszcza dla kobiet i dziewcząt, oraz kryzys gospodarczy.
Zgodnie z szacunkami niemal 2/3 ludności Afganistanu będą potrzebować pilnej pomocy humanitarnej:
W 2023 r. oszałamiająca liczba 28,3 mln ludzi (dwie trzecie ludności Afganistanu) będzie potrzebować pilnej pomocy humanitarnej, aby przetrwać, ponieważ kraj wchodzi w trzeci rok z rzędu warunków podobnych do suszy i drugi rok paraliżującego upadku gospodarczego, wciąż chwiejąc się po skutkach 40 lat konfliktu i powtarzających się klęsk żywiołowych[7].
Dlaczego obecność kobiet w organizacjach pozarządowych jest tak ważna?
Jak wskazuje powyższa statystyka, wycofanie pomocy humanitarnej nie dotyka jedynie kobiet, lecz większej części społeczeństwa. Dlaczego więc obecność kobiet w organizacjach pozarządowych jest tak ważna? Pierwszą nasuwającą się na myśl odpowiedzią jest walka o równe prawa kobiet, którym w ten sposób po raz kolejny odmówiono miejsca w przestrzeni publicznej, ale także źródła zarobku. W rozmowie z BBC zaraz po wprowadzeniu zakazu, kobiety zwracały uwagę, że straciły główne źródło zarobku i możliwość utrzymania rodziny – „Jeśli nie mogę iść do pracy, kto może utrzymać moją rodzinę?”[8].
Z drugiej strony brak kobiecej perspektywy w lokalnych instancjach organizacji pomocowych może sprawić, że problemy Afganek staną się niewidoczne, a tym samym nie spotkają się z odpowiedzią w postaci odpowiednich działań.
Bardziej skomplikowaną kwestią są jednak problemy wynikające z norm kulturowych. Jak podaje organizacja Save the Children, dwa miesiące po wprowadzeniu dekretu zakazujące afgańskim kobietom pracy dla NGOsów, wiele kobiet i dzieci straciło pomoc ratującą życie podczas najcięższej zimy od ponad dekady i najgorszego kryzysu głodowego w Afganistanie w historii[9]. W szczególnie złej sytuacji znalazły się wdowy i samotne kobiety. W związku z panującymi normami kulturowymi nie mogą one same rozmawiać z pracującymi w organizacjach pomocowych mężczyznami, konieczne jest pośrednictwo męskiego członka rodziny.
Sytuacja ta dotyka m.in. 26-letniej wdowy z czwórką dzieci, której mąż zmarł na COVID-19. Pozbawiona męskiego opiekuna sama nie może poprosić o pomoc. Jak mówi:
Pomoc humanitarna jest obecnie dostarczana głównie przez mężczyzn. Jeśli idziemy i prosimy o pomoc, starsi społeczności proszą nas, abyśmy wysłały mężczyznę, który odbierze pomoc. Nie pozwolą nam tego wziąć, bo jesteśmy kobietami. Nie wiem, dlaczego nie udzielą nam pomocy. Próbowałyśmy kilka razy[10].
Zgodnie wypowiedziami opublikowanymi przez Save the Children, do pomocy kobietom niezbędne są kobiety. Jak wymieniają same zainteresowane, mężczyźni nie mogą wejść do ich domów i zobaczyć, jak cierpią, czego potrzebują. Tym samym nie mogą zrozumieć ich sytuacji. Dalszym problemem są trudności w przekazaniu pomocy kobietom bez męskiego pośrednictwa.
Sytuacja nakłada się na panujący od lat kryzys, sprawiając, że kobiety i dzieci są nim dotknięte w nieproporcjonalny sposób. Zgodnie ze statystykami ONZ w 96% gospodarstw domowych prowadzonych przez kobiety nie spożywa się wystarczającej ilości żywności[11].
Zakaz pracy kobiet w organizacjach pozarządowych sprawił, że organizacje mają mniejszą zdolność dostępu z pomocą humanitarną do kobiet. Dotyczy to 93% organizacji zbadanych przez ONZ[12]. Ta sama sytuacja sprawia, że 50% operacji Save the Children jest wciąż wstrzymanych[13].
[1] Afghanistan: Taliban’s targeting of women and NGOs preventing delivery of life-saving assistance is deplorable, say UN experts, Afghanistan: Taliban’s targeting of women and NGOs preventing delivery of life-saving assistance is deplorable, say UN experts | OHCHR. [2] A. Farzan, N. Sadid, J. FitzGerald, Afghanistan: Taliban ban women from working for NGOs, Afghanistan: Taliban ban women from working for NGOs - BBC News. [3] Taliban Restrictions on Women’s Rights Deepen Afghanistan’s Crisis, Taliban Restrictions on Women’s Rights Deepen Afghanistan’s Crisis | Crisis Group. [4] Ibid. [5] Ibid. [6] Ibid. [7] Afghanistan Humanitarian Needs Overview 2023 (January 2023), Afghanistan Humanitarian Needs Overview 2023 (January 2023) - Afghanistan | ReliefWeb. [8] A. Farzan, N. Sadid, J. FitzGerald, Afghanistan…, op. cit. [9] “We need women to help women”: Afghan women cut off from aid following Taliban ban on female NGO workers, “We need women to help women”: Afghan women cut off from aid following Taliban ban on female NGO workers | Save the Children International [10] Ibid. [11] WFP Afghanistan: Situation Report, 18 January 2023, WFP Afghanistan: Situation Report, 18 January 2023 - Afghanistan | ReliefWeb. [12] “We need women to help women”, op. cit. [13] Ibid.
Warto zajrzeć:
A. Farzan, N. Sadid, J. FitzGerald, Afghanistan: Taliban ban women from working for NGOs, Afghanistan: Taliban ban women from working for NGOs - BBC News.
Afghanistan Humanitarian Needs Overview 2023 (January 2023), Afghanistan Humanitarian Needs Overview 2023 (January 2023) - Afghanistan | ReliefWeb.
Afghanistan: Taliban’s targeting of women and NGOs preventing delivery of life-saving assistance is deplorable, say UN experts, Afghanistan: Taliban’s targeting of women and NGOs preventing delivery of life-saving assistance is deplorable, say UN experts | OHCHR.
Taliban Restrictions on Women’s Rights Deepen Afghanistan’s Crisis, Taliban Restrictions on Women’s Rights Deepen Afghanistan’s Crisis | Crisis Group.
“We need women to help women”: Afghan women cut off from aid following Taliban ban on female NGO workers, “We need women to help women”: Afghan women cut off from aid following Taliban ban on female NGO workers | Save the Children International
WFP Afghanistan: Situation Report, 18 January 2023, WFP Afghanistan: Situation Report, 18 January 2023 - Afghanistan | ReliefWeb.